ullatus ullatus
523
BLOG

ZDJĄĆ KRZYŻE W URZĘDACH !

ullatus ullatus Polityka Obserwuj notkę 36

 Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest biały orzeł w koronie, flagą zaś flaga  biało-czerwona. Są to konstytucyjne symbole naszego kraju. Konstytucja nie wymienia innych symboli. 

Nie jest więc takim symbolem krzyż, który często widzimy w obiektach publicznych: urzędach, szkołach, a nawet uniwersytetach.

A jednak, krzyż w takich budynkach często wisi. Wisi jako symbol chrześcijanstwa, bo tej religii sybolem jest. Nie jest on jednak symbolem Rzeczypospolitej, dlatego wisi tam nielegalnie.

Jeśli mamy do czynienia z obiektem zawieszonym nielegalnie w budynku publicznym, to powinniśmy go z budynku publicznego usunąć. Krzyz przeważnie wisi na ścianie. Dlatego dobrą praktyka urzędnika czy polityka, nauczyciela lub profesora jest taki krzyz ze ściany zdjąć.

Zdjąć - dla ochrony majestatu Rzeczypospolitej Polskiej.

Na nic czyjeś personalne poglądy w takim przypadku. Budynki publiczne to sfera publiczna, a sfera prywatna to nasze prywatne ciała lub prywatne nieruchomości.

Tak więc ma rację Palikot ściagajac symbole chrześcijańskiego kultu ze ścian urzędów. Bo na tych ścianach winny wisieć godła lub być zawieszone flagi. Krzyze mogą byc obecne w kościołach albo w prywatnych nieruchomościach osób, które sobie tego życzą.

Jeszcze jedna sprawa. Ubiór prywatny i ubiór publiczny. W budynku prywatnym mozemy ubierać sie w co chcemy, na przykład mozemy nago chodzić po domu albo wymyślać najbardziej ekstrawaganckie fryzury i nosić jakiekolwiek ubiory.

Natomiast, jeśli idziemy do urzędu jako klient, to już ważne jest, aby ubrać sie w sposób bardziej konwencjonalny i niesprzeczny z powszechną praktyką, która jednak nie jest uniformistyczna.

Natomiast, jesli ktoś jest urzednikiem, ten ubiera sie ściśle według formalnej konwencji, która zapewnia powagę urzednikom i samemu urzędnikowi. Większosć urzędników, a takze nauczycieli czy profesorów spełnia te wymogi.

A jednak często praktykowane jest odstępstwo jednego rodzaju. Mianowicie często na szyjach urzędnika czy nauczyciela mozemy dostrzec elementy, bedące symboliką konkretnego wyznania. W ten sposób ludzie tacy łamią granicę pomiedzy sferą publiczną a sferą prywatna. Prywatnie mogą sobie nosić krzyżyk, ale nie powinni tego nosić na oczach klientów, albowiem część z nich moze to uważać za nieneutralny sposób wyrazania pewnych okreslonych przekonań religijnych sprzecznych z jego własnymi. Urzędnik noszący medalion z krzyżem czy z papieżem w widocznym dla klienta (petenta) miejscu grzeszy brakiem zachowania neutralności w kontaktach z obywatelem, któremu ma pomóc. Jest to w najwyzszym stopniu sytuacja niedopuszczalna, a kierownicy urzędów powinni przeciwdziałac podobnym praktykom mającym miejsce wśród urzędników. To samo powinni czynić rektorzy czy dziekani wydziałów w stosunku do kadry naukowej czy dyrektorzy szkół w stosunku do nauczycieli. Abyśmy zaufali władzy jako obywatele, powinna władza zaprzestać wszelkich symbolicznych form monopolizowania jakiejś religii lub tez dyskryminowania jej. Nie ma w sferze publicznej miejsca na nierówności. Powinna za to mieć miejsce rzetelność oparta na zasadzie równości traktowania stron (realnie, ale też i symbolicznie - tak aby petent religii mniejszosciowej nie odczuwał dominacji pewnego wyznania, co może wyrazać sie w wiszącym obiekcie kultu) i neutralności względem postaw prywatnych, które przeciez bywają odmienne.

p.s. W jednej z sal wykładowych na wydziale fizyki UJ (obiekt przy ulicy Reymonta) wisi krzyz! Nic więc dziwnego, ze polska fizyka ma słabe miejsce w nauce światowej, skoro nawet nie potrafi sobie poradzić z religijnym obskurantyzmem. Jeśli nie poradzi sobie z czymś takim, to jak naukowcy z UJ bedą w stanie sobie poradzić z wprowadzeniem innowacyjnych czy rewolucjonizujących pomysłów w sferze fizyki!

ullatus
O mnie ullatus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka